Rekordowy ruch na wrocławskim lotnisku – co stoi za najlepszym III kwartałem w historii
- redakcja

- 11 paź
- 2 minut(y) czytania

Wrocławskie lotnisko notuje historyczny wynik. W III kwartale obsłużono 1 860 501 pasażerów, a każdy z miesięcy – lipiec, sierpień i wrzesień – przekroczył granicę 600 tys. podróżnych. To potwierdza, że port lotniczy Wrocław wszedł w fazę stabilnego wzrostu, napędzanego zarówno rozbudowaną siatką połączeń, jak i rosnącą skłonnością Dolnoślązaków do podróży lotniczych.
"O tym, że to będzie rekordowe lato, byliśmy przekonani od samego początku. Wspólnie z przewoźnikami przygotowaliśmy wyjątkową siatkę połączeń z rekordową liczbą jedenastu nowych kierunków: od gorącego południa, przez nieco chłodniejszą latem północ, po kolejne lotnisko w Londynie. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie, co wyraźnie pokazują osiągane przez nas wyniki" - opowiada Karol Przywara, Prezes Zarządu Portu Lotniczego Wrocław S.A.
Skala rekordu i struktura popytu
Przez trzy kolejne miesiące lotnisko przekroczyło 600 tys. pasażerów: około 615 tys. w lipcu, 643 tys. w sierpniu i 601 tys. we wrześniu. To pierwszy taki kwartalny „hat-trick” w historii portu.
Szczególnie silna była turystyka rekreacyjna – wśród kierunków niskokosztowych dominowały Zadar, Malta i Rzym. To destynacje łączące stabilną pogodę, dostępność atrakcji i częste częstotliwości lotów.

Czynniki sukcesu
Rekordowa liczba nowych kierunków w sezonie letnim, w tym połączenia zarówno na południe Europy (plaże i wakacje), jak i do chłodniejszych, „oddechowych” destynacji północy. Wzbogacenie siatki o kolejne lotnisko w Londynie ułatwiło podróże migracyjne i biznesowe.
Skuteczna współpraca z przewoźnikami – linie zwiększały częstotliwości, a węzłowe kierunki oferowały lepszą dostępność przesiadek.
Wysoka dyspozycyjność operacyjna lotniska mimo dużych wolumenów: sprawna kontrola bezpieczeństwa, stabilne czasy obsługi naziemnej i przepustowość infrastruktury.
Znaczenie dla regionu
Rekordowy kwartał wzmacnia pozycję Wrocławia jako regionalnego hubu podróży. Efekty mnożnikowe odczuwają branże: turystyczna, hotelarska, gastronomiczna i MICE. Lotnisko staje się ważnym narzędziem przyciągania inwestycji i talentów, a większa oferta bezpośrednich połączeń poprawia jakość życia mieszkańców.
Wnioski na sezon zimowy i 2026
Naturalna sezonowość może obniżyć wolumeny zimą, ale wysoki pułap wyjściowy sugeruje, że lotnisko utrzyma trend wzrostowy. Decydujące będą: liczba zimowych rotacji (city-breaki, Alpy), elastyczność przewoźników i promocje cenowe.
W 2026 roku dodatkowym stymulatorem będą nowe kierunki już zapowiadane przez przewoźników i spodziewana stabilizacja popytu na city-breaki i podróże do rodzin/pracy w UK, Niemczech i Skandynawii.
Ryzyka i jak nimi zarządzać
Nasycenie wybranych tras: konieczna dywersyfikacja oferty destynacji i slotów godzinowych.
Wrażliwość cenowa: utrzymywanie miksu ULCC i tradycyjnych przewoźników, aby równoważyć popyt.
Operacje w szczycie: dalsza optymalizacja security, gate’ów i handlingu, by utrzymać punktualność i satysfakcję pasażerów.
Co dalej dla pasażerów
Podróżni skorzystają na większej liczbie połączeń punkt-punkt, łatwiejszych przesiadkach w węzłach oraz stabilnych cenach w szczytach – jeżeli linie utrzymają większą podaż. Wrocławskie lotnisko, mając za sobą rekordowy III kwartał, jest dobrze pozycjonowane do dalszego rozwoju siatki – zarówno leisure, jak i biznesowej.
Podsumowując: 1,86 mln pasażerów w kwartale to nie tylko rekord, ale i sygnał dojrzewania rynku. Kombinacja atrakcyjnej siatki, sprawnej operacji i współpracy z liniami tworzy fundament pod kolejne wzrosty. Jeśli lotnisko utrzyma tempo i jednocześnie będzie kontynuować inwestycje w przepustowość i komfort, Wrocław ma realną szansę umocnić swoją pozycję wśród najszybciej rosnących portów regionalnych w Polsce.
źródło: https://airport.wroclaw.pl
Materiał Partnera




Komentarze